Wakacje się już rozpoczęły, a w dodatku trwa mundial (niestety już bez naszej drużyny), ale nie samym odpoczynkiem oraz piłką nożną człowiek żyje, dlatego warto poznać pomysły na kreatywne zadania językowe na świeżym powietrzu. Na pierwszy ogień idą te z nich, które z powodzeniem wypróbowałam na niedawnym pikniku rodzinnym w swojej szkole, dlatego będą idealne na wszelkiego rodzaju kolonie czy półkolonie. Jeżeli zatem wakacje to nie tylko czas relaksu, ale i nieco pracy na łonie natury czy po prostu na podwórku, to zapraszam do zapoznania się z moim "5-bojem angielskim". W skład wymyślonego przeze mnie 5-boju angielskiego, czyli zestawu 5 potyczek sportowo-językowych, wchodzą mega gra planszowa "Snakes and Ladders", kręgle, mini piłka nożna, mini golf oraz rzutki. Zadaniem ucznia jest przejście przez kolejne konkurencje i wykonanie szeregu zadań językowych, które z powodzeniem można zamienić na wszelkie inne polecenia bądź zadania na kreatywność. Za wykonanie każdego zadania dziecko otrzymuje pieczątkę na rękę lub kartkę (do kupienia w każdym sklepie papierniczym czy "chińczyku"), a po wykonaniu wszystkich zadań zdobywa tytuł mistrza 5-boju angielskiego i dyplom (do wykonania w dowolnym generatorze). Do zadań wykorzystałam karty obrazkowe dołączone do moich podręczników, a w przypadku starszych dzieci również zadania kreatywne, które znajdziesz między innymi na moim blogu. Poniżej znajdziesz opisy poszczególnych konkurencji: Snakes and Ladders Ta popularna gra planszowa została opisana w najdrobniejszych szczegółach w jednym ze wcześniejszych wpisów, dlatego tutaj skupię się jedynie na kwestiach technicznych oraz pewnych wytycznych odnośnie całego 5-boju. Najlepiej jest rozpocząć potyczki od właśnie tej gry, gdyż daje ona możliwość nieco dłuższego zaangażowania większej liczby dzieci, które co jakiś czas mogą być kierowane do kolejnych konkurencji. Na mojej planszy znajdowały się gotowe obrazki, które uczniowie musieli opisać z uwzględnieniem swoich możliwości językowych, bądź podać jakieś odległe skojarzenie i je wytłumaczyć, co ćwiczy kreatywność. Pozostali uczestnicy gry sami oceniali, czy wystarcza to do przejścia dalej, co jeszcze bardziej ich angażowało, podczas gdy ja mogłam koordynować pozostałe gry i ewentualnie rozstrzygałam spory. Oczywiście taką planszę można wykonać samemu, albo zamienić grę planszową na coś bardziej ruchowego, jak np. gra w klasy, gdzie zamiast liczb można poukładać obrazki ze słówkami i wykonać podobne polecenia skacząc. Kręgle Jest to bardzo prosta, a zarazem bardzo lubiana przez dzieci gra, do której potrzebne są jedynie kręgle (ja swoje kupiłam za niewielkie pieniądze bodajże w Pepco) oraz kartki z obrazkami (tzw. flashcards) bądź słowami (tzw. wordcards). Zadaniem ucznia jest strącenie jak największej liczby kręgli (ja dawałam 3 podejścia) oraz opisanie obrazków znajdujących się pod przewróconymi kręglami. Opis ten może ograniczać się do nazwania, przetłumaczenia czy ułożenia zdania, ale jest o wiele ciekawiej, gdy trzeba ułożyć historyjkę odnoszącą się do wszystkich obrazków albo wymyślić, jak są one ze sobą powiązane (tzw. test odległych skojarzeń). Warto sięgnąć po takie zadanie nie tylko na podwórku i w czasie wakacji, ale również w szkole (np. na korytarzu) w trakcie roku szkolnego do powtórek lub jako przerywnik w monotonnych zadaniach z podręcznika. Piłka nożna Jest to ostatnio gorący temat, więc zwłaszcza chłopcy są bardzo zainteresowani udziałem w tego typu wyzwaniu, które jest tak naprawdę bardzo proste, o ile posiada się jakąś piłkę oraz coś, co może posłużyć za bramkę (ja miałam małe siatki, ale można użyć chociażby położonego na ziemi pustego kosza na śmieci). Zadaniem uczniów jest strzelenie "karnego" do pustej lub bronionej bramki, ale zanim będą mogli tego dokonać, muszą najpierw wykonać jakieś językowe lub kreatywne zadanie, np. opisać obrazek, wymienić słowa na podaną literę, zaśpiewać piosenkę, ułożyć historyjkę. Można oczywiście poprosić pozostałych uczestników, czekających na swoją kolej, o wymyślenie tego zadania, a nauczyciel bądź opiekun ogranicza się jedynie do odmierzania czasu (ja dawałam 10 sekund) oraz zasygnalizowania gwizdkiem rozpoczęcia strzału. W związku z trwającym mundialem można też poprosić o opisanie flag z wcześniej przygotowanych obrazków oraz próbę nazwania kraju (za dodatkową próbę strzału), co na pewno przypadnie do gustu fanom piłki nożnej. Golf Tak naprawdę zasada tej gry jest dosyć podobna, jak w przypadku piłki nożnej, czyli uczniowie muszą najpierw wykonać jakieś zadanie językowe bądź kreatywne, zanim będą mogli spróbować wbić piłeczkę do dziury. Można również ustawić w pobliżu dziury małą flagę, na której znajduje się obrazek czy słowo, z którymi trzeba wykonać jakieś zadanie, bądź jak w moim przypadku liczba i uczniowie w pamięci zliczają swoje punkty po angielsku. Jeżeli chodzi o stronę techniczną, to ja miałam gotowy zestaw do mini golfa, ale równie dobrze można użyć po prostu małych piłeczek, zwykłego kijka, flagi zrobić z patyków i kawałka papieru, a dziurki wykopać w ziemi. Jest to dosyć wymagające wyzwanie pod względem umiejętności motorycznych, więc zwłaszcza młodszym dzieciom warto dać więcej szans oraz ustawić piłeczkę blisko dziurki, aby ich nie zniechęcić do gry. Rzutki Jest to jeden z moich ulubionych sportów, który z powodzeniem można uprawiać zarówno w zamkniętym pomieszczeniu (np. na tablicy szkolnej), jak i na świeżym powietrzu (np. zawieszając planszę na drzewie bądź ścianie jakiegoś budynku). Ja kupiłam za niewielkie pieniądze zwykłą planszę z liczbami oraz piłeczkami na rzepy w sklepie Pepco, a zadaniem uczniów było przede wszystkim nazwanie liczb po angielsku oraz zliczenie w pamięci swojej punktacji. Każde pole może też oznaczać wykonanie wcześniej przygotowanego zadania językowego bądź kreatywnego, które opisywałam jako przykłady we wcześniejszych grach. Jeżeli nie chcesz inwestować pieniędzy w planszę, możesz wykonać ją samemu bądź skorzystać ze świetnego generatora plansz, a wówczas możesz umieścić na niej nie tylko liczby, ale i obrazki nawiązujące do przerobionego materiału. Tak czy inaczej dobra zabawa jest gwarantowana, tylko trzeba pamiętać o zasadzie, jak w przypadku golfu - młodsze dzieci stoją blisko i mają większą liczbę trafień. Jak widzisz, nauka języków obcych czy nawet ćwiczenie kreatywności nie musi przebiegać jedynie w czterech ścianach szkoły, ale warto o to zadbać również na świeżym powietrzu czy w czasie wolnym. Jeżeli masz pomysł, jak zamienić ten 5-bój angielski na coś większego, np. 10-bój konkurencji językowych, to podziel się nim w komentarzu. A wszystkich zapraszam do lektury kolejnych wpisów, w których zdradzę kilka swoich ulubionych pomysłów na wakacyjne zajęcia w plenerze.
0 Komentarze
Tydzień temu opisałam swoją ukochaną grę Cranium, po którą sięgam zawsze w sytuacjach podbramkowych (tak, to zamierzone nawiązanie do trwającego właśnie mundialu) jak chociażby koniec roku szkolnego. Teraz przedstawiam 12 kolejnych pomysłów na pobudzenie kreatywności w tym doliczonym czasie po wystawieniu ocen, które rozruszają nie tylko umysł, ale i ciało. Wszystkie zadania należą do jednej z 3 drużyn: Star Performer (gry grupowe wykorzystujące ruch), Data Head (gry logiczne i ćwiczące pamięć) oraz Word Worm (różne gry słowne), więc każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego. Cameo Zacznijmy od klasycznych kalambur, czyli wybierz członka drużyny, który pomoże odgadnąć wszystkim hasło poprzez przedstawienie go za pomocą gestów i mowy ciała, ale bez rozmawiania czy wydawania z siebie dźwięków. Ponieważ jest to bardzo proste zadanie, uczniowie czy nasze dzieci mogą same wymyślać hasła, a im śmieszniejsze i mniej oczywiste (np. ospa wietrzna czy zwolnione tempo), tym łatwiej będzie wychodzić poza utarte schematy. Po pierwszej rundce haseł można zagrać z nimi jeszcze raz, tylko tym razem rysując w ciszy na tablicy, przedstawiając hasło wyłącznie za pomocą dźwięków bądź mówiąc pojedyncze słowa-podpowiedzi (takie trochę Taboo). Grunt to dostarczyć nieco innego kontekstu dla tej bardzo popularnej gry, która jest lubiana przez chyba wszystkich i wszędzie, bo wówczas ćwiczymy patrzenie na rzeczy z różnych perspektyw, a to sprzyja kreatywności. Humdinger Jest to tak naprawdę kolejna nietypowa wersja kalambur, w której zamiast przedstawiania jakiegoś hasła, należy wybrać członka drużyny (odrobina strategii jest przydatna nie tylko na boisku), który zanuci lub wygwiżdże pewną znaną melodię, ale bez używania słów. Ja jeszcze wymagałam od swoich uczniów, żeby w momencie odgadnięcia melodii dołączyli do nucenia czy gwizdania, a dopiero na koniec podali chociaż tytuł piosenki. Można też zabawić się w sprawdzenie znajomości tekstu pewnych znanych hitów czy piosenek z podręcznika, a wówczas nucąca osoba może posiłkować się nagraniem ze słuchawek. Muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale i uruchamia wiele obszarów mózgu, a to jest niezbędne dla ogólnego rozwoju każdego człowieka zwłaszcza, jeżeli chce on być kreatywną osobą. Stunt double W tym wyzwaniu chodzi przede wszystkim o współpracę, komunikację i wykonanie pewnego zadania wymagającego kreatywnego myślenia ze strony jednej, dwóch lub wszystkich członków drużyny, jak również chociaż odrobiny zręczności. Mogą to być polecenia typu "rozdaj kostki do gry wszystkim członkom drużyny i spróbujcie ułożyć z nich razem wieżę, mając zamknięte oczy". W oryginalnej grze są dołączone specjalne kostki (a nawet skaczące żaby), ale możesz odpowiednio zmodyfikować zwykłe kostki do gry, albo wykonać swoje własne z grubszego papieru z pomocą dostępnych generatorów. Takie ćwiczenie zdecydowanie rozwija zwłaszcza młodsze dzieci pod względem manualnym oraz intelektualnym, gdyż wymaga strategicznego myślenia, aby móc wykonać je wspólnie w ograniczonym czasie (1 minuta). Fast find Jest to kolejna bardzo prosta gra wymagająca współpracy ze strony wszystkich członków drużyny, którzy muszą odnaleźć w przeciągu minuty rzeczy wymienione na liście, np. coś zaczynające się na literę "n", coś z liczbami, coś z parzystą liczbą liter w nazwie. Jest to taki trochę scavenger hunt (wkrótce opiszę tą grę w szczegółach), tylko w nieco bardziej kreatywnej wersji, a wszystkie pomysły na kartkach mogą oczywiście zostać wymyślone przez naszych podopiecznych. Na koniec mogą jeszcze ułożyć z tymi rzeczami jakąś krótką historyjkę, albo wskazać w jaki sposób są one ze sobą powiązane, czyli szybko wykonać kolejny test na kreatywność. Memoroll Aby rozgrzać nieco szare komórki, jak również poćwiczyć uważność oraz pamięć krótkoterminową, dobrze byłoby wykonywać takie ćwiczenie na początku każdej lekcji lub dnia w szkole. Zadanie jest z pozoru łatwe, gdyż należy zapamiętać w 10 sekund pewien układ kolorowych kostek, a następnie odtworzyć go z pamięci, a w oryginalnej grze trzeba jeszcze w dodatku rzucać kostkami, aby natrafić na odpowiedni wzór. Życie jednak pokazało, że nawet moi gimnazjaliści mieli problem z odtworzeniem wskazanego na kartce układu, co może wskazywać na ogólne problemy z koncentracją oraz pamięcią przeciążoną zbyt dużą ilością zbędnych informacji. Jeżeli chcesz, aby w głowie pojawiły Ci się nowe pomysły, to musisz najpierw uporządkować istniejące w niej myśli, dlatego tego typu zadania są tak ważne, a bardzo często są pomijane w procesie edukacyjnym. Polygraph / Selectaquest / Tip top Wyzwania te są do siebie bardzo podobne, gdyż sprawdzają ogólną wiedzę za pomocą trzech prostych typów zadań: prawda / fałsz, pytania zamknięte oraz wymień 3 rzeczy z danej kategorii, np. 3 najczęściej używane języki na świecie. Pytania te pochodzą z różnych dziedzin nauki i jak zwykle mogą zostać stworzone przez samych uczniów czy nasze dzieci tyle tylko, że w języku obcym. Nie od dziś wiadomo o dobroczynnym wpływie CLIL (Content and Language Integrated Learning), czyli zintegrowanego kształcenia przedmiotowo-językowego i to nie tylko na wiedzę oraz umiejętności językowe, ale również kreatywność, gdyż pozwala spojrzeć na przekazywane informacje z szerszej perspektywy. Team gnilleps / Finders seekers Powyższe wyzwania są pewnymi wariacjami znanych i lubianych gier - pierwsze spelling bee, a drugie wordsearch - które przygotowują uczniów do radzenia sobie z nietypowymi sytuacjami czy zrywania ze swoimi przyzwyczajeniami. W pierwszym zadaniu należy wspólnie przeliterować z pamięci pewne słowo tak, że każdy członek drużyny dodaje kolejną literę, co już wybiega poza schemat, ale w dodatku muszą zrobić to od tyłu, więc to staje się jeszcze trudniejsze. Drugie zadanie to niby typowa wykreślanka, ale nie ma podanych słów (jedynie kategoria, np. kształty), nie można pisać po kartce i jeszcze trzeba wykonać je wspólnie w przeciągu minuty. Oczywiście słowa do pierwszego zadania można wziąć z podręcznika bądź wybrać losowo ze słownika, a o przygotowanie wykreślanek można poprosić uczniów, co dodatkowo rozwinie ich umiejętności językowe. Letter line-up / Piggyback Ostatnie dwa zadania bardziej ćwiczą język oraz pamięć niż kreatywność, ale też mogą spodobać się uczniom w różnym wieku i na różnym poziomie językowym, jak również umilić niejedno popołudnie w domu. W pierwszym zadaniu należy rzucić kostkami dołączonymi do gry (można też wylosować litery z gry typu Scrabble), a następnie w przeciągu minuty wspólnie wymienić po jednym słowie z podanych kategorii, ale każde słowo musi zaczynać się na jedną z wylosowanych liter. Drugie zadanie to popularny wąż językowy, czyli jedna osoba mówi jakieś słowo (w tej grze z podanej kategorii), a kolejna podaje inne słowo zaczynające się na ostatnią literę poprzedniego słowa, co niewątpliwie wymaga sporej koncentracji. Są to znane i lubiane wśród nauczycieli gry, ale jeżeli pozwolisz wybrać słowa czy kategorie swoim uczniom bądź dzieciom, to zachęcisz je do ruszenia głową i tym samym wyzwolisz ich kreatywność. Z całego serca polecam zakup powyżej opisanej gry zwłaszcza, jeżeli masz swoją własną szkołę lub tak jak ja lubisz dobre planszówki, gdyż odpowiednio użyta na zajęciach językowych bądź w domu może pomóc rozwijać kreatywność. Może ona też być inspiracją do niejednego kreatywnego ćwiczenia, tak jak było w moim przypadku, więc tym bardziej zachęcam do przejrzenia wszystkich 16 wyzwań. A które zadanie Tobie najbardziej się podobało? Czy na swoich zajęciach bądź w domu robisz jakieś podobne zadania? Daj znać w komentarzu. Resztki sił i energii do pracy, każdy myśli już tylko o wakacjach, a jeszcze żar leje się z nieba - w takich chwilach (oraz na wszelkich niespodziewanych zastępstwach) sięgam po grę planszową, która potrafi rozruszać każdego. Jest zabawna, ciekawa, a przede wszystkim zawiera mnóstwo kreatywnych zadań do wykonania, które w założeniu mają poruszyć nasze szare komórki, ale również mogą rozwinąć językowo. Poznaj Cranium, czyli moją grę do zadań specjalnych, a opisane poniżej zadania niech staną się dla Ciebie inspiracją na tą końcówkę roku szkolnego. Na grę Cranium Family Fun Edition od firmy Hasbro natrafiłam zupełnie przypadkiem, gdyż nie jest ona ogólnie dostępna w sprzedaży w Polsce, ale okazała się to być miłość od pierwszego zagrania, ponieważ dostarcza niesamowitych wrażeń dla wszystkich graczy. Trzeba w niej pokazywać, lepić, rysować, zgadywać, zapamiętywać czy nucić melodie (jest aż 16 różnych zadań podzielonych na 4 kategorie), więc wymaga zaangażowania nie tylko umysłu czy ciała, ale również wykorzystania swojej wyobraźni. Według producenta jest przeznaczona dla osób powyżej 8 roku życia, ale jej anglojęzyczna wersja na pewno wymaga nieco większych umiejętności językowych, więc polecam ją raczej nie wcześniej niż w 4 klasie szkoły podstawowej. Zasady gry:
Zadania: Hands-on Wybierz członka drużyny, który pomoże odgadnąć hasło poprzez poruszanie ręką innego członka drużyny trzymającego w ręku ołówek. Obydwaj zawodnicy muszą razem narysować obrazek na kartce papieru, ale nie mogą ze sobą rozmawiać, używać liter czy liczb. Jedynie "przewodnik" widzi hasło, a pozostali członkowie drużyny muszą je odgadnąć w przeciągu minuty na podstawie tego, co zobaczą na kartce. Grając w sali lekcyjnej równie dobrze można zamienić kartkę oraz ołówek na tablicę i kredę bądź marker suchościeralny, a hasła można samemu przygotować w zależności od przerobionego materiału. Jest to tak naprawdę nieco zmieniona wersja kalambur, ale wymaga współpracy oraz zmusza do innego spojrzenia na tą znaną i lubianą grę, więc dobrze wpływa na kreatywność. Zooma Zadaniem graczy jest wspólnie zidentyfikować w przeciągu minuty (ja zazwyczaj skracałam ten czas do 30 sekund) 2 z 3 przedmiotów przedstawionych na fragmentach obrazków, które są w bardzo dużym przybliżeniu. Takie obrazki uczniowie mogą sami przygotować przed zajęciami robiąc odpowiednie zdjęcia przedmiotów w domu, albo możesz sama czy sam je przygotować, np. wyświetlając zdjęcia używając narzędzia do przysłaniania obrazów. Tego typu zadania ćwiczą spostrzegawczość, umiejętność analizowania obrazów, abstrahowania oraz innego rodzaju zdolności, które są niezbędne dla procesu uczenia się oraz rozwijania kreatywności. Sensosketch Wybierz członka drużyny, który pomoże odgadnąć hasło poprzez rysowanie w powietrzu (lub na tablicy) obrazków, ale nie może przy tym nic mówić ani zdradzać żadnych liter czy liczb. Przez cały czas trwania zadania osoba wykonująca je musi mieć zamknięte oczy, a hasło odgadują pozostali członkowie drużyny w przeciągu minuty. W młodszych grupach można poprosić o wykonanie tego zadania w parach, gdzie jedna osoba literuje wylosowane słowo na plecach drugiego członka drużyny, który musi je odgadnąć. Oczywiście wszystkie słowa można wziąć z podręcznika, gdyż tak naprawdę najważniejsze jest tutaj wykorzystanie wielu zmysłów, które zdecydowanie pobudza kreatywność. Sculptorades Wybierz członka drużyny, który pomoże odgadnąć hasło poprzez ulepienie wskazanego przedmiotu z plasteliny, oczywiście nie mówiąc nic przy tym ani nie zdradzając żadnych liter czy liczb. Ponieważ to wyzwanie wymaga nieco czasu, można zwiększyć go do 2 minut, chociaż ja nigdy tego nie robiłam, gdyż wówczas jest więcej śmiechu i zabawy, a odgadnięcie hasła jest wyzwaniem. Do tego zadania można równie dobrze wykorzystać popularną ciastolinę, albo zwykłą mąkę chcąc pobawić się w literowanie słów (wówczas piszą te słowa ze słuchu), które jak zwykle możesz sama czy sam wybrać. Tak czy inaczej, zadanie to ma na celu pobudzenie wielu zmysłów oraz wykorzystanie innych środków wyrazu niż tylko słowa, pisanie czy mówienie, co rozwija wyobraźnię. Na początek przedstawiłam zadania z najbardziej kreatywnej kategorii, czyli Creative Cat, a w kolejnym wpisie przyjrzę się pozostałym trzem kategoriom zadań, czyli Star Performer, Data Head oraz Word Worm. Które zadanie najbardziej przypadło Ci do gustu? Daj znać, jeżeli wypróbujesz je na swoich zajęciach bądź w trakcie zabaw ze swoimi dziećmi :) Do wakacji pozostało niecałe 3 tygodnie, oceny są już prawie wystawione, więc szczególnie teraz ciężko jest o uczniowską motywację do nauki, a tym bardziej o ich kreatywność. Nie mamy więc innego wyboru niż wyciągnąć najcięższy arsenał, czyli mniej lub bardziej znane gry planszowe, które będą w stanie wykrzesać ostatnie iskry wiedzy oraz wyobraźni. Zacznijmy od gier przydatnych do wszelkiego rodzaju powtórek bądź podsumowań materiału przerobionego przez cały rok szkolny, ale w kreatywny sposób angażujący wiele zmysłów oraz promujący samodzielność. Snakes and Ladders Znana i lubiana przez wielu klasyczna gra planszowa, która tak naprawdę daje szerokie pole do popisu (zarówno nauczycielom / rodzicom, jak i uczniom / dzieciom) w kwestii doboru rodzaju oraz poziomu zadań do wykonania. Mogą to być ćwiczenia na słownictwo czy gramatykę, ustne bądź pisemne, wykorzystujące ruch albo wyobraźnię, których znajdziesz mnóstwo na moim blogu. Oczywiście muszą one być bardzo krótkie, np. jedne słówko do przetłumaczenia, zdanie do uzupełnienia, polecenie do wykonania czy rysunek do dokończenia w kreatywny sposób, aby rozgrywka nie straciła na dynamice. Zachęcam jednak przede wszystkim do motywowania swoich podopiecznych, aby to oni przygotowali tyle zadań, ile jest pól na planszy (w moim przypadku było ich aż 100), gdyż uczniów jest wielu i mogą pracować w grupach. Mogą pokusić się nawet o wykonanie dodatkowo swojej własnej planszy do gry oraz pionków, korzystając chociażby z gotowego szablonu od British Council, albo rysując pola na płótnie (ja miałam wielką planszę podłogową). W ten sposób przećwiczysz nie tylko opanowany materiał, ale również zachęcisz do samodzielności w myśleniu i działaniu oraz wyzwolisz nowe pokłady kreatywności. Sama rozgrywka przebiega już według normalnych zasad - gracze rzucają kostką i aby pozostać na polu, wspiąć się po drabinie lub nie spaść wzdłuż węża, muszą wykonać zadanie oznaczone wylosowaną liczbą (przy okazji ćwiczenie liczebników). Mnóstwo zabawy przy minimum przygotowań z naszej strony, czyli dokładnie to, co zabiegani nauczyciele i rodzice lubią najbardziej ;) DIY games Jeszcze lepszym pomysłem niż wykonanie własnej planszy do Snakes and Ladders oraz zadań do niej jest poproszenie naszych podopiecznych o stworzenie swojej własnej oryginalnej gry, oczywiście wraz z planszą, regułami gry i innymi niezbędnymi elementami. W najprostszej wersji może to być nieskomplikowana gra planszowa stworzona na bazie otrzymanego od nauczyciela czy rodzica szablonu, np. z czasownikami nieregularnymi oraz poleceniami typu "miss a turn / go back 2 spaces". Można wówczas ją jeszcze dopracować ozdabiając obrazkami, wprowadzając różne przejścia (jak chociażby w Snakes and Ladders), czy dodając jakieś pola z zadaniami specjalnymi typu "zaśpiewaj piosenkę po angielsku". Bardziej kreatywne osoby mogą pokusić się o wprowadzenie swoich własnych zasad odnośnie losowania pól, czy stworzyć bardziej kreatywne zadania do wykonania, jak chociażby te powyższe wykonane przez moich 2-klasistów. Dodatkową motywacją do tworzenia gier może być fakt, że w daną grę zagra nie tylko dana osoba czy grupa osób, ale i wszyscy pozostali, a na koniec mogą zagłosować na najlepszą grę bądź skomentować plusy i minusy każdej z nich. Pamiętać należy jednak o tym, aby zauważyć i pochwalić każdy wysiłek włożony w samodzielne przygotowanie gry, nawet tej z mizernym skutkiem czy te mało kreatywne, gdyż najważniejszy jest sam proces twórczy. A czy Twoi uczniowie bądź dzieci lubią grać w gry planszowe? Czy próbowałaś lub próbowałeś stworzyć z nimi swoją własną grę? Zachęcam do tego z całego serca, jak również do odwiedzin za tydzień, gdy opiszę swoją ulubioną grę planszową do rozwijania kreatywności :) |
Autorka
... to wielka miłośniczka oraz wieloletnia nauczycielka języka angielskiego, zagorzała fanka kreatywności, dla uczniów "Miss Kasia", a pozostałych Kasia Jarocka. Archiwa
Sierpień 2021
Kategorie |