Jednym z najważniejszych zadań, stojących przed nauczycielem bądź rodzicem chcącym rozwijać kreatywność swoich podopiecznych, jest nauczenie ich sposobów generowania nowych, oryginalnych oraz wartościowych pomysłów. W dodatku ucząc języka obcego w szkole lub domu, warto byłoby to jakoś połączyć z zadaniami ćwiczącymi umiejętności językowe, a najlepiej wpleść takie zadania w tok zwykłych lekcji. Zainspirowana niepozorną książką Helmuta Schlicksuppa "30 minut dla większej kreatywności", w najbliższych wpisach przedstawię kilka najważniejszych metod twórczych oraz sposoby wykorzystania ich na zajęciach językowych. Na pierwszy ogień idzie najprzyjemniejsza technika, która z powodzeniem może być wykorzystana już z dziećmi, które nie potrafią jeszcze pisać albo piszą niezbyt wprawnie, gdyż angażuje dwa zmysły - dotyk (słowa) oraz wzrok (obrazki). Chodzi oczywiście o tzw. mind mapping, czyli rysowanie map myśli, które "aktywizuje i wzmacnia współpracę obu półkul mózgowych: lewej (logiczno-analitycznej, abstrakcyjnej) oraz prawej (intuicyjno-odkrywczej, obrazowej)" /Schlicksupp, s. 78, 40-42/. Zadanie polega na narysowaniu na tablicy (gdy robisz je razem) albo w zeszytach (gdy uczniowie pracują sami bądź w grupach) "drzewa" myśli podobnego do tego, jakie widzisz na powyższym obrazku. Na środku zapisujesz lub rysujesz "pień", czyli główny temat, zagadnienie gramatyczne bądź kategorię słownictwa (np. furniture), a następnie dorysowujecie "konary", czyli podkategorie (np. living room, bedroom itd.), oraz "gałęzie", czyli konkretne przykłady (np. sofa, armchair, desk, bed). Jeżeli chcesz nieco bardziej pobudzić wyobraźnię, to możesz dodać jakieś nietypowe "konary" (np. space station, wizard's room) oraz "gałęzie" (np. vacuum toilet, magic potion cupboard), które pomogą wpaść na oryginalne pomysły oraz pobawić się językiem. Takie zadanie można wykorzystać jako wprowadzenie do nowego rozdziału, sprawdzając przy okazji dotychczasową wiedzę uczniów na dany temat, albo do sporządzania wizualnych notatek z lekcji, które nie tylko będą przyjemnością dla uczniów, ale i ułatwią im zapamiętywanie. Nawet trudny temat bądź zasady gramatyczne staną się bardziej przejrzyste, a słówka szybciej zostaną zakodowane w umyśle, gdy zaczniemy wykorzystywać do tego dwie półkule, czyli połączymy słowa z obrazami. Jeżeli chcesz zgłębić ten temat, to szczególnie polecam stronę eduNotatki, gdzie znajdziesz więcej informacji o sketchnoting oraz wiele ciekawych i przede wszystkim darmowych materiałów edukacyjnych. Zacznij chociaż od tworzenia ze swoimi podopiecznymi picture dictionary, a już wkrótce przekonasz się, jak bardzo nie tylko zwiększy się ich motywacja do nauki, ale i kreatywność w myśleniu oraz działaniu. [AKTUALIZACJA] Na koniec dzielę się prostym, ale za to genialnym zadaniem słowno-obrazkowym, które nie tylko pobudza wyobraźnię, ale też pomaga uzmysłowić sobie, że każdy z nas ma inne wyobrażenia tych samych rzeczy, co zwiększa poziom empatii w grupie. Nie wymaga ono wielu przygotowań, gdyż potrzebne materiały to jedynie kartka papieru A4 oraz długopis lub ołówek dla każdego ucznia, jak również trzeba przygotować stół bądź złączone ławki dla grup 4-6 osobowych. Procedura jest bardzo prosta:
A jak jest u Ciebie? Czy stosujesz na swoich zajęciach mapy myśli bądź robisz jakieś zadania z wykorzystaniem słów i obrazów? Czy Twoim zdaniem można skutecznie uczyć się z wizualnych notatek? Podziel się swoimi przemyśleniami oraz doświadczeniami w komentarzu.
0 Comments
Leave a Reply. |
Autorka
... to wielka miłośniczka oraz wieloletnia nauczycielka języka angielskiego, zagorzała fanka kreatywności, dla uczniów "Miss Kasia", a pozostałych Kasia Jarocka. Archiwa
Sierpień 2021
Kategorie |