Ferie zimowe - które dla jednych już się rozpoczęły, a inni będą musieli jeszcze na nie trochę poczekać - to idealny moment na poszukiwania ciekawych i kreatywnych projektów na drugi semestr roku szkolnego 2019/2010. Zanim niedźwiedzie obudzą się ze swojej zimowej drzemki, Twoi uczniowie czy własne dzieci mogą obudzić swoją kreatywność i wziąć udział w drugiej edycji mojego niezwykle inspirującego projektu "Podaj dalej kreatywność". Jeżeli nie boisz się ambitnych wyzwań oraz współpracy, to możesz nie tylko podzielić się kreatywnością z innymi nauczycielami w swojej szkole, ale również nawiązać współpracę z innymi szkołami w kraju, czy nawet zagranicą. Gotowi do działania!? Czym jest ten projekt? Jego celem jest pobudzanie dziecięcej wyobraźni bez rywalizacji oraz gratyfikacji, więc udział w nim jest bezpłatny i dobrowolny, a wykonane prace (powyżej są przykłady zeszłorocznych z mojej szkoły) nie podlegają ocenie ani nie wiążą się z żadnymi nagrodami. Liczy się jedynie dobra zabawa, satysfakcja z twórczej pracy oraz przyjemność obserwowania, jak stworzone dzieła (oraz ich autorzy) dojrzewają na naszych i w swoich własnych oczach! Jest to również świetna okazja do rozwijania umiejętności językowych, budowania relacji wewnątrzszkolnych oraz nawiązywania kontaktów z innymi szkołami poprzez media społecznościowe. Zeszłoroczna edycja cieszyła się wielkim zainteresowaniem wśród uczniów z mojej szkoły, więc w tym roku zachęcam do wspólnej zabawy wszystkich nauczycieli (nauczania początkowego, wychowawców, plastyków, nauczycieli języków obcych), którym bliska sercu jest idea rozwijania kreatywności. Wszelkie szczegóły znajdziesz w dedykowanym wydarzeniu na Facebooku, gdzie będzie można uzyskać nie tylko instrukcje krok po kroku oraz regularnie pojawiające się inspiracje, ale również wymienić się pracami z innymi. Zapraszam serdecznie!
0 Comments
Wszyscy dokoła, czy to w domu czy w szkole, szykują się do świąt - piszą listy do Mikołaja, robią prezenty, ubierają choinki, pieką pierniki, śpiewają kolędy - a ja myślę już o nadchodzącym 2020 roku. Dla mnie będzie to wyjątkowy rok, gdyż powitam na świecie kolejne dziecko, ale i dla Ciebie może być on nadzwyczajny, gdy przestaniesz jedynie marzyć, a zaczniesz planować i realizować swoje najśmielsze cele. Poniżej dzielę się swoimi sprawdzonymi metodami na realizację marzeń, które możesz wykorzystać zarówno w swoim życiu prywatnym, jak i zawodowym. Już na początku tego roku zachęcałam do wyznaczania sobie ambitnych celów przez nas samych bądź naszych uczniów czy dzieci, wszystko w ramach omawiania tzw. growth mindset (czyli nastawienia na ciągły rozwój). Przypominam moje trzy ulubione metody:
W tym tygodniu natrafiłam z kolei na genialny pomysł wyznaczania oraz wizualizacji swoich marzeń bądź celów, który w dodatku świetnie wpisuje się w bożonarodzeniową stylistykę, a pochodzi z rewelacyjnego bloga Big Life Journal. Powyższe karty pracy trafiły na moją skrzynkę mailową wraz z jego newsletterem, na który warto się zapisać, aby co piątek otrzymywać darmowe pomysły na rozwijanie growth mindset. Niestety nie mogę podzielić się gotowymi materiałami, ale sama idea tego zadania jest przecież prosta - przedstaw swoje marzenie za pomocą rysunku, a następnie wypisz i/lub narysuj książki, filmy, miejsca, osoby itd., które mogą pomóc w jego spełnieniu. Teraz powiedzmy, że Twoim marzeniem jest usprawnienie komunikacji pomiędzy nauczycielami w szkole, zwiększenie motywacji uczniów do pracy na zajęciach, czy nakłonienie dzieci do wykonywania obowiązków domowych. Prawdopodobnie ciężko byłoby to przedstawić wizualnie i w kilku słowach rozplanować sobie realizację tych celów, więc rozwiązaniem może okazać się metoda design thinking. Nie będę wchodziła w wiele szczegółów, gdyż jest ona obecnie na topie i można znaleźć o niej mnóstwo informacji, ale najważniejsze jest przejście przez 5 podstawowych kroków:
Ten szczególny czas w roku sprzyja marzeniom oraz licznym postanowieniom noworocznym, ale chcąc rzeczywiście je spełnić, warto zwizualizować je w któryś z powyższych sposobów, albo podejść do nich metodycznie przy pomocy design thinking. Przy okazji takie działania sprzyjają budowaniu postawy growth mindset, budują empatię w szkole czy domu, jak również pozytywnie wpływają na naszą pomysłowość, dlatego warto rzucić sobie takie kreatywne noworoczne wyzwania. A jakie Ty masz postanowienia czy też marzenia na ten nowy 2020 rok? Podziel się nimi w komentarzu, a być może już samo ich nazwanie doprowadzi Cię o jeden krok bliżej do ich realizacji :) W tym tygodniu zamiast wpisu na blogu, postanowiłam spotkać się z wami na świątecznym webinarium, którego nagranie możesz obejrzeć za darmo w dowolnym momencie na blogu EduNation. Podzieliłam się w nim kolejną dawką pomysłów na bożonarodzeniowe zadania, które przećwiczą wszystkie umiejętności językowe w dowolnym języku, ale również rozwiną nieco kreatywność. Nie zabrakło oczywiście nowych technologicznych inspiracji na święta, w tym jednej świeżutkiej aplikacji (nie tylko) dla dzieci, która do końca grudnia jest kompletnie za friko. Poniżej znajdziesz listę linków, o których wspominałam podczas webinarium:
Bonusowy pomysł: luki w tekście kolęd mogą zostać wypełnione przez uczniów ich własnymi słowami i w ten sposób stworzą swoje autorskie wersje piosenek, do których mogą później nawet nagrać teledysk :) Kreatywność i świetna zabawa gwarantowane! Będzie mi niezmiernie miło, jeżeli dasz znać w komentarzu o wykorzystaniu któregoś z moich pomysłów albo wpadniesz na swój pomysł, jak jeszcze można zmodyfikować zadania z nagrania :) Pod koniec tego niezwykle twórczego roku postanowiłam dołączyć do świetnej inicjatywy - EduWeek - w czasie której najlepsi blogerzy edukacyjni w kraju dzielą się swoimi pomysłami na wybrany temat. Jako że święta zbliżają się wielkimi krokami, w najnowszej edycji poznasz przeróżne pomysły na obchodzenie Bożego Narodzenia w każdej grupie wiekowej, a wszystko będzie dostępne na jednej stronie. Zapraszam więc do lektury wszystkich wpisów, a poniżej przedstawiam moje niezawodne pomysły na wykorzystanie technologii na świątecznych zajęciach, które w dodatku rozwijają naszą kreatywność. Nie byłabym oczywiście sobą, gdybym nie rozpoczęła tego zestawienia od swojej ukochanej darmowej aplikacji Quiver oraz jej młodszej córki, czyli Quiver Masks, o których nie raz już pisałam na moim blogu. Na zdjęciach powyżej możesz zobaczyć przykładowe kolorowanki, które nadają się do wykorzystania w okresie świąteczno-zimowym, a poniżej są przykładowe zadania na lekcje języka obcego:
Jeżeli masz trochę więcej czasu na przygotowania przed lekcją, albo Twoi uczniowie mają dostęp do szkolnych tabletów czy sali komputerowej, to warto pobawić się nieco darmowymi narzędziami ze strony ClassTools, o których również nie raz już pisałam. Powyżej masz przykładowy nagłówek breaking news wykonany przy użyciu łatwego w obsłudze generatora, który możesz przygotować samodzielnie lub poprosić o to swoich uczniów, a następnie opowiedzieć lub napisać o tym relację w języku obcym. Inne pomysły na kreatywne świąteczne zadania:
Z kolei dla bardzo zabieganych nauczycieli oraz rodziców powstała genialna stronka Santa Tracker, na której nie tylko będzie można 24 grudnia śledzić trasę przejazdu Świętego Mikołaja, ale również zagrać w wiele ciekawych darmowych gier. Jest ona dostępna w dowolnym języku świata, a można na nią wejść bez potrzeby logowania się na każdym urządzeniu mobilnym bądź komputerze stacjonarnym posiadającym przeglądarkę Google. Powyżej jest jedynie mały wycinek zestawu interaktywnych gier oraz kreatywnych zadań, które można odnaleźć w Wiosce Świętego Mikołaja (po 4 grudnia mogą pojawić się nowe), a są to m.in.:
Mam nadzieję, że powyższe pomysły zachęcą Cię do wykorzystania technologii na swoich świąteczno-zimowych zajęciach, a zaproponowane przeze mnie zadania sprawią nie tylko radość, ale i pobudzą uczniowską wyobraźnię. Czy masz już swojego faworyta? Jeżeli tak, to daj znać w komentarzu. Twórczość to nie tylko generowanie nowych pomysłów z użyciem takich metod, jak mapy myśli, burza mózgów lub łączenie słów z obrazem, ale również łączenie istniejących już pomysłów bądź wzbogacanie ich za pomocą przypadkowych słów czy obrazów. Kolejne dwie techniki kreatywności bazują na pracy ze skojarzeniami, więc nie tylko pomagają tworzyć oryginalne pomysły na bazie już istniejących, ale i ogólnie pobudzają wyobraźnię uczestników takiego zadania. Zatem przejdźmy do dzieła! Analiza słów zapłonowych Ta metoda pozwala przypadkowo zestawiać ze sobą różne rzeczy bądź słowa z naszego otoczenia tak, aby w wyniku tego powstała jakaś nowa rzecz bądź nieistniejące dotąd połączenie słów (np. nowy compound noun). Podczas analizy słów zapłonowych weź przypadkowo znalezione słowa (np. w słowniku) lub obrazy przedstawiające jakieś przedmioty, a następnie przenieś ich funkcje czy znaczenie na pierwotnie wybrane słowo bądź przedmiot /Schlicksupp str. 58-61/. Przykładowo, uczniowie zestawiają rzeczownik "house" z dwoma przypadkowo wybranymi przymiotnikami (najlepiej, aby najpierw je wybrali zanim poznają rzeczownik), a następnie wspólnie zastanawiają się, co to oznacza np. "wavy honest house". Na koniec mogą jeszcze narysować obrazek ilustrujący ten nowo powstały przedmiot, a młodsi uczniowie mogą w ogóle bazować jedynie na połączeniu przedmiotów z obrazków i rysowaniu swoich własnych połączeń. Oczywiście możesz wprowadzić również element świadomego doboru słów i spróbować zabawić się w opisywany przeze mnie test odległych skojarzeń przy użyciu zwykłego papieru toaletowego (zdjęcia powyżej). Intuicja semantyczna W tej metodzie również zestawiamy ze sobą przypadkowe słowa bądź istniejące już rzeczy, jednakże tym razem nie mamy żadnego narzuconego słowa czy przedmiotu, do którego dopisalibyśmy nowe funkcje czy znaczenia. Intuicja semantyczna opiera się na zasadzie, że jeśli będziemy zestawiać ze sobą po raz pierwszy pewne pojęcia, to w naszym mózgu automatycznie pojawi się obraz tego nowego przedmiotu, co będzie prowadziło do innowacji /Schlicksupp str. 64-67/. Przykładowo, uczniowie mogą wypisać na tablicy bądź w zeszycie dwie kolumny przypadkowo wybranych słów (np. z kategorii "przymiotniki / rzeczowniki" lub "sports / gadgets"), a następnie zupełnie losowo je połączyć tworząc nowe wyrażenia lub szalone wynalazki. Oczywiście na koniec warto narysować obrazek ilustrujący ten nowo powstały przedmiot bądź związek wyrazowy, a następnie starsi uczniowie mogą go jeszcze opisać ustnie lub pisemnie. Powyżej masz przykład zaczerpnięty z genialnej książki autorstwa Keri Smith o intrygującym tytule "To nie jest książka" oraz zdjęcia wynalazków, które stworzyli moi kreatywni uczniowie, a następnie chętnie zaprezentowali je swojej klasie. Taka gra słów oraz bazowanie na luźnych skojarzeniach zawsze prowadzi do zwiększonej kreatywności osób w każdym wieku, a przy okazji daje możliwość do kreatywnej pracy nad słowami bądź tworzenie i opisywanie niezwykłych przedmiotów. Chcesz to przećwiczyć ze mną? Napisz w komentarzu, co mają wspólnego train / watermelon / weight (waga szalkowa), albo jakie może mieć zastosowanie "zajebista komórka z rysikiem w kształcie ptasiego pióra"? ;) Daj się ponieść wyobraźni! Czy często zdarza Ci się (w pracy, na zajęciach lub w domu), że po pierwszych 5-10 minutach twórczego wymieniania się pomysłami nagle następuje pustka w głowie i nie dasz rady wymyślić już nic nowego? Nie martw się, jest to całkowicie normalne zjawisko, ale istnieje kilka prostych sposobów na to, aby podsycić każdą burzę mózgów przy pomocy przypadkowych czy też starannie wyselekcjonowanych obrazków. Zapoznaj się z dwoma kolejnymi twórczymi metodami i wynieś swoją kreatywność na zupełnie nowy poziom! Brainwriting z obrazkami Jest to pewien wariant omawianej już wcześniej metody 635 (inaczej zwanej brainwriting), w której nadal zapisuje się kreatywne pomysły uczestników na kartce, ale w momencie pojawienia się pierwszego martwego punktu używa się również pewnych obrazków do dalszego pobudzania wyobraźni. Obrazki te mogą pochodzić z dowolnego źródła i przedstawiać zupełnie przypadkowe rzeczy, ale najlepiej jest umieścić je w segregatorze lub koszulce foliowej po 15-20 sztuk dla każdego bądź dla danej grupy razem. Na lekcji można rozłożyć je na stole przed każdym uczniem bądź grupą i poprosić, aby indywidualnie notowali na swojej kartce czy w zeszycie pomysły (czyli np. słowa z danej kategorii bądź zdania ze wskazaną strukturą), które przyjdą im do głowy w trakcie oglądania tych obrazków /Schlicksupp str. 63/. Następnie po kolei przedstawiają swoje pomysły grupie (czyli np. wypisują na tablicy), która może dalej je rozwijać lub wzajemnie się inspirować, chociaż cały proces nie powinien przekraczać 25 minut. Jest to również jakaś opcja dla metody brainwriting-pool, w której nie tylko wzorce lub prace innych, ale też i takie obrazki mogą podrzucić pomysły uczniom w trakcie pisania historyjki bądź innej formy wypowiedzi pisemnej. Synektyka obrazowa Ta metoda jest podobna do klasycznej odmiany burzy mózgów (inaczej zwanej brainstorming), w której tak samo zapisuje się na karteczkach samoprzylepnych bądź tablicy wszystkie pomysły, ale wykorzystuje się obrazy jako "wyzwalacze" wyobraźni. Tutaj również potrzebujemy przypadkowo zgromadzonych obrazków, tylko w tym przypadku w formie pokazu slajdów czy zdjęć wyświetlanych na ekranie (czyli zdecydowanie mniej), ale nie wszystkie na raz, a każdy po kolei. Na lekcji nauczyciel wyświetla pierwszy obrazek, który wszyscy razem lub w grupach analizują i zapisują wszystkie składniki zapłonowe (czyli słówka przychodzące im na myśl), a na koniec używają ich do zbudowania swoich pomysłów (np. ułożenia zdań ze wskazaną strukturą czy historyjki) /Schlicksupp str. 64/. Jeżeli nie uda im się dokończyć swojego zadania na podstawie pierwszego obrazka albo utkną w martwym punkcie, to nauczyciel może wyświetlić kolejne, a cały proces powinien trwać 30-60 minut. Takie wykorzystanie obrazu jako "wyzwalacza" wyobraźni może zostać wykorzystane również w metodzie mapy myśli (inaczej zwanej mind mapping), gdzie "konary" z pomysłami mogą wyrastać ze zdjęcia zamiast z "pnia" w postaci kategorii słów. W tym momencie możesz zastanawiać się nad jedną kwestią - no dobrze, ale skąd ja wezmę jakieś wartościowe obrazki, które mogę wykorzystać do tego typu kreatywnych zadań? Na niższych poziomach zaawansowania językowego wystarczą zwykłe flashcards dołączane do podręczników albo ilustracje z książek kursowych, gdyż uczniowie wówczas będą znali przynajmniej potrzebne słownictwo. Uczniowie ze starszych klas szkoły podstawowej oraz liceum mogą zainspirować się kartami obrazkowymi będącymi częścią składową rewelacyjnej gry Dixit (zdjęcie powyżej), która doczekała się już wielu edycji. Ambitni licealiści oraz dorośli na wyższych poziomach zaawansowania mogą z kolei pracować na genialnych rysunkach polskiego artysty Pawła Kuczyńskiego, które przy okazji pięknie komentują współczesne problemy społeczne. Tak czy inaczej, warto wykorzystywać wszelkie obrazy do pobudzania wyobraźni oraz radzenia sobie z niemocą twórczą, gdyż w dzisiejszych czasach są one zazwyczaj łatwo dostępne, a jak wiadomo "obraz zastępuje tysiąc słów" nawet najlepszego moderatora. A Ty skąd czerpiesz ciekawe obrazki na zajęcia? Podziel się swoimi sprawdzonymi źródłami w komentarzu i stań się inspiracją dla innych nauczycieli oraz rodziców. Halloween jest tak inspirującym świętem, że nie mogłam się powstrzymać i spontanicznie postanowiłam podzielić się swoimi sprawdzonymi pomysłami na ten szczególny dzień, które w dodatku nie wymagają wiele przygotowywania. Poniżej znajdziesz nietypowe ćwiczenia na słownictwo, pomysły na kreatywne pisanie, mówienie wspierane technologią, a nawet na zorganizowanie szkolnego scavenger hunt. Oczywiście wszystko przy okazji pomaga rozwijać kreatywne myślenie oraz pomysłowość, więc nie zwlekaj, tylko daj się zainspirować na ostatnią chwilę! SŁOWNICTWO Żadne zajęcia kulturowe nie mogą obyć się bez wprowadzenia podstawowego słownictwa związanego z danym dniem i tak też jest w przypadku Halloween, czy to pracując z maluchami (wówczas królują flashcards) czy też starszymi uczniami (wówczas dominują worksheets). Aby rozbudzić ciekawość uczniów oraz pobudzić ich wyobraźnię, można poprzedzić takie zadania pokazując na ekranie obrazek, który jest w jakiś sposób przysłonięty, aby musieli odgadnąć, co się na nim znajduje. Idealne narzędzia znajdziesz za darmo na stronie ClassTools, a dokładniej wykorzystaj do tego Image Reveal (przykładowe zdjęcie powyżej) bądź Lights Out (wówczas "odsłaniasz" obrazek za pomocą wirtualnej pochodni). Internet jest też skarbnicą różnych darmowych materiałów do ćwiczenia słownictwa związanego z Halloween oraz innymi świętami, które możesz po prostu wydrukować i rozdać uczniom, bądź zainspirować się nimi do stworzenia swoich własnych. Moim pierwszym ulubionym źródłem worksheets jest strona BogglesWorldESL, która oferuje nie tylko typowe zadania na słownictwo halloweenowe, ale również ćwiczenia pobudzające kreatywność. Przykładowo, możesz poprosić swoich uczniów o wymyślenie jak największej liczby słówek w języku obcym ukrytych w słowie Jack-o-Lantern (używając do tego chociażby metody brainstorming), albo wymyślić kreatywne pytania do testu na wilkołaka oraz inne potwory. KREATYWNE PISANIE Moim kolejnym odkryciem, jeżeli chodzi o źródło darmowych zadań do ćwiczenia różnych umiejętności językowych, jest strona internetowa John'sESL, która oprócz typowych zadań na słownictwo halloweenowe oferuje również ciekawe materiały do kreatywnego pisania. Przykładowo, możesz poprosić młodszych uczniów o pokolorowanie książeczki o Halloween (zdjęcie powyżej), a następnie dorysowanie dymków dialogowych tak, aby powstał prosty komiks, bądź opisanie obrazków przy użyciu znanych struktur. Starsi uczniowie mogą z kolei przyjrzeć się rysunkom na halloweenowym papierze do pisania historyjek (przykładowe zdjęcie powyżej), które nie tylko podrzucą im ciekawe pomysły, ale i pobudzą ich wyobraźnię. Bez względu na to, czy uczniowie wykorzystają gotowe templates do pisania, czy też po prostu napiszą swoje historyjki w zeszycie bądź na kartce, w tym szczególnym dniu warto wprowadzić element zaskoczenia oraz pobudzania wielu zmysłów. Przykładowo, po skończeniu pisania uczniowie mogą przeczytać swoje straszne opowiadania na głos całej klasie przy wyłączonym świetle, używając jedynie latarki bądź swojego telefonu komórkowego do oświetlania kartki (zdjęcie powyżej). Inni uczniowie w tym czasie dodają efekty dźwiękowe do usłyszanych fragmentów (np. "booo" gdy pojawi się duch, czy odgłos pukania do drzwi), co nie tylko sprawdzi ich rozumienie tekstu, ale i wytęży ich słuch. MÓWIENIE Stali czytelnicy już doskonale wiedzą, że jestem wręcz zakochana w darmowych aplikacjach Quiver oraz Quiver Masks, które zwłaszcza w tak szczególnym dniu mogą stać się nie tylko miłym urozmaiceniem zajęć, ale i motywatorem do zadań komunikacyjnych. Przykładowo, możesz poprosić swoich uczniów o "wycięcie" twarzy dla Jack-o-Lantern, które mogą później zobaczyć w 3D bądź "założyć" na swoją głowę i opowiedzieć o sobie, albo opisać ustnie czynności wykonywane przez straszne dynie (zdjęcia powyżej). Innym pomysłem jest dorysowanie elementów twarzy dla maski ducha, który następnie opowie ustami naszych uczniów o swojej historii życia, aby na koniec móc wykonać sobie pamiątkowe upiorne zdjęcie (mój przykład powyżej). Jeżeli jesteś otwarta czy otwarty na nowoczesne technologie na zajęciach, a przy okazji chcesz zaproponować swoim uczniom coś z efektem "wow" przy niewielkim nakładzie swojej własnej pracy, to polecam skorzystać z darmowej aplikacji GooseChase. Przy jej użyciu możesz stworzyć zadania interaktywne do gry typu scavenger hunt, którą możesz zorganizować w swojej sali bądź całej szkole, ale równie dobrze możesz wykorzystać gotową grę Halloween Fun dla nieco starszych uczniów. Zadania te nie tylko wprowadzają / sprawdzają wiedzę o Halloween, ale również dają okazję do pochwalenia się swoją kreatywnością w zadaniach indywidualnych oraz grupowych. Mam nadzieję, że nie dasz się zastraszyć i przeprowadzisz jednak zajęcia o tematyce halloweenowej, które nie tylko przećwiczą potrzebne umiejętności językowe, ale również pobudzą wyobraźnię oraz pomysłowość Twoich podopiecznych. A jak jest u Ciebie w szkole pod koniec października - świętujecie Halloween czy macie zakaz takich aktywności? Jakie są Twoje sposoby na przemycenie tej kulturówki na swoje zajęcia językowe? Daj znać w komentarzu. Sposobów na generowanie oryginalnych i wartościowych pomysłów jest wiele, chociażby można posłużyć się metodami wizualnymi, ale chyba najbardziej znaną techniką jest tzw. burza mózgów (z ang. brainstorming). Niewiele osób jednak wie, że istnieje kilka różnych odmian tej dosyć znanej już kreatywnej metody, które mogą wnieść nasze lekcje na zupełnie inny poziom. Zapraszam zatem do mojego przeglądu technik oraz przykładów konkretnych zadań, dzięki którym zmusimy mózgi naszych podopiecznych (oraz nasz własny!) do myślenia oraz dzielenia się szalonymi pomysłami. Klasyczny brainstorming Klasyczna odmiana burzy mózgów to technika kreatywności dla zespołu (po 4 do max. 8 osób w jednej grupie), w czasie której każdy uczestnik przedkłada swoje spontaniczne pomysły na dany temat, a inni mogą je dalej rozwijać /Schlicksupp str. 43-46/. Ważnym jest, aby w trakcie trwania zadania trzymać się poniższych reguł gry, które moderator (czyli nauczyciel bądź rodzic) musi jasno przedstawić oraz pilnować ich przestrzegania:
Takie zadanie jest wręcz idealne na rozpoczęcie nowego rozdziału bądź powtórzenie, aby sprawdzić co uczniowie już wiedzą na dany temat, albo zachęcić ich do dalszych poszukiwań (np. nowych słówek z wykorzystaniem słownika). Wbrew pozorom ta technika może być wykorzystana nawet z najmłodszymi dziećmi, które jeszcze nie potrafią pisać (nauczyciel zapisuje pomysły) oraz nie znają dobrze języka obcego (dzieci mówią po polsku, a nauczyciel zapisuje po angielsku). Nawet wspólne czytanie jakiejś historyjki czy czytanki w podręczniku może być okazją do zgadywania, dzielenia się pomysłami i tym samym ćwiczenia kreatywności, o czym już wcześniej pisałam. Brainwriting (metoda 635) oraz brainwriting-pool W odróżnieniu od klasycznej odmiany burzy mózgów, w obydwu rodzajach brainwriting uczestnicy formułują pisemnie swoje pomysły, zapoznają się z pomysłami sąsiadów, które w miarę potrzeby rozwijają, a kartki z notatkami krążą miedzy nimi zgodnie z ustalonym schematem /Schlicksupp str. 47-51/. W metodzie 635 - jak sama nazwa wskazuje - powinniśmy przeprowadzić 6 rundek zadania, w czasie których każdy uczestnik wypisuje na kartce po 3 swoje pomysły, a na dany etap mamy max. 5 minut (czyli łącznie zadanie zajmuje 30 minut). Każdy kolejny uczeń powinien najpierw przeczytać dotychczasowe pomysły ze swojej kartki, a następnie uzupełnić pomysł poprzednika, zmodyfikować go bądź zaproponować coś zupełnie nowego. Nie przejmujmy się jednak, jeżeli w dalszych etapach zadania nie uda się zaproponować aż 3 pomysłów, chociaż moderator powinien cały czas do tego zachęcać (pomaga muzyka, pozycja stojąca, zjedzenie czegoś słodkiego). Takie ćwiczenie jest idealne do wypisywania słownictwa z omawianego działu (z głowy jako wspólna "kartkówka" bądź przy użyciu słownika na powtórki) albo pisania przykładowych zdań z wykorzystaniem podanej struktury. Z kolei technika brainwriting-pool, w której zniesione są sztywne ramy poprzedniej metody, może zostać wykorzystana przykładowo na wyższych poziomach zaawansowania językowego do zadań ćwiczących wybraną przez nas formę wypowiedzi pisemnej. Na początek, każdy uczestnik zadania notuje na swojej kartce wszystkie pomysły, jakie wpadną mu do głowy (czyli np. wszystkie słówka z danej kategorii bądź swoją pierwszą wersję wypracowania), ale bez zbytniej presji czasowej. Kiedy pomysły mu się skończą, może wymienić swoją kartkę z innymi uczniami, albo skorzystać z gotowych pomysłów znajdujących się na środku stołu (czyli np. słownika bądź wzoru wypracowania). Można też pozwolić na tzw. peer correction, czyli uczeń poprawia błędy językowe, które widzi na czyjejś kartce, aby ostateczna wersja oddana do sprawdzenia była jak najbardziej poprawna. Wyobrażeniowa burza mózgów Jeżeli Twoi podopieczni mają tendencję do trzymania się jedynie znanych schematów (np. wyłącznie słówek z podręcznika bądź "wykutych" zwrotów w pracach pisemnych), to można zaproponować im technikę, dzięki której uwolnią swój umysł oraz zaczną być kreatywni. W trakcie wyobrażeniowej burzy mózgów zamieniamy schematyczne pomysły (np. często powtarzane słówka bądź nieciekawe fragmenty tekstu) na kompletnie fikcyjne bądź z pozoru bezsensowne, na których później budujemy nowe pomysły. Nie będę opisywała w szczegółach przebiegu takiego zadania, gdyż możesz o tym przeczytać w książce Helmuta Schlicksuppa, ale zaproponuję kilka pomysłów na wykorzystanie tej metody na zajęciach językowych. Jeżeli przykładowo wypisujecie w zeszycie czy na tablicy słówka i zauważysz, że jakiś uczeń zna jedynie obowiązkowe słownictwo z podręcznika, to wykreśl z jego listy bądź wytrzyj te najbardziej typowe, a następnie poproś innych o wymyślenie jak najwięcej synonimów. Po takiej burzy mózgów uczeń, którego słowo zostało wyeliminowane, musi wybrać najbardziej wyrafinowany synonim oraz zaproponować swoje własne słowa, które od tej pory będzie używał zamiast tego pierwotnego. Jeżeli z kolei w trakcie sprawdzania pracy pisemnej zauważysz, że jakiś uczeń stosuje jedynie schematyczne zdania, to podkreśl je i na kolejnej lekcji poproś, aby inni uczniowie zaproponowali na piśmie alternatywy dla wskazanego fragmentu. Po takiej burzy mózgów uczeń, którego zdanie zostało wyświetlone na ekranie bądź wypisane na tablicy, musi wybrać najbardziej wyrafinowaną alternatywę, a te pierwotne trafia na jego czarną listę i już nigdy nie może użyć go w swojej pracy pisemnej. Wszystkie powyższe metody nie tylko umożliwiają rozwijanie pomysłowości oraz wychodzenie poza swoje ograniczenia czy pewne utarte schematy, ale również dają okazję do wartościowej pracy w grupach oraz wzajemnego wspierania się naszych podopiecznych. Mogą one zostać wykorzystane w różnych grupach wiekowych oraz na różnych poziomach zaawansowania językowego, a uczniowie mogą ćwiczyć swoją kreatywność przy równoczesnej nauce słownictwa bądź pisania. Do czego jeszcze użyłabyś czy użyłbyś burzę mózgów? Czekam na Twoje pomysły z komentarzu. Jednym z najważniejszych zadań, stojących przed nauczycielem bądź rodzicem chcącym rozwijać kreatywność swoich podopiecznych, jest nauczenie ich sposobów generowania nowych, oryginalnych oraz wartościowych pomysłów. W dodatku ucząc języka obcego w szkole lub domu, warto byłoby to jakoś połączyć z zadaniami ćwiczącymi umiejętności językowe, a najlepiej wpleść takie zadania w tok zwykłych lekcji. Zainspirowana niepozorną książką Helmuta Schlicksuppa "30 minut dla większej kreatywności", w najbliższych wpisach przedstawię kilka najważniejszych metod twórczych oraz sposoby wykorzystania ich na zajęciach językowych. Na pierwszy ogień idzie najprzyjemniejsza technika, która z powodzeniem może być wykorzystana już z dziećmi, które nie potrafią jeszcze pisać albo piszą niezbyt wprawnie, gdyż angażuje dwa zmysły - dotyk (słowa) oraz wzrok (obrazki). Chodzi oczywiście o tzw. mind mapping, czyli rysowanie map myśli, które "aktywizuje i wzmacnia współpracę obu półkul mózgowych: lewej (logiczno-analitycznej, abstrakcyjnej) oraz prawej (intuicyjno-odkrywczej, obrazowej)" /Schlicksupp, s. 78, 40-42/. Zadanie polega na narysowaniu na tablicy (gdy robisz je razem) albo w zeszytach (gdy uczniowie pracują sami bądź w grupach) "drzewa" myśli podobnego do tego, jakie widzisz na powyższym obrazku. Na środku zapisujesz lub rysujesz "pień", czyli główny temat, zagadnienie gramatyczne bądź kategorię słownictwa (np. furniture), a następnie dorysowujecie "konary", czyli podkategorie (np. living room, bedroom itd.), oraz "gałęzie", czyli konkretne przykłady (np. sofa, armchair, desk, bed). Jeżeli chcesz nieco bardziej pobudzić wyobraźnię, to możesz dodać jakieś nietypowe "konary" (np. space station, wizard's room) oraz "gałęzie" (np. vacuum toilet, magic potion cupboard), które pomogą wpaść na oryginalne pomysły oraz pobawić się językiem. Takie zadanie można wykorzystać jako wprowadzenie do nowego rozdziału, sprawdzając przy okazji dotychczasową wiedzę uczniów na dany temat, albo do sporządzania wizualnych notatek z lekcji, które nie tylko będą przyjemnością dla uczniów, ale i ułatwią im zapamiętywanie. Nawet trudny temat bądź zasady gramatyczne staną się bardziej przejrzyste, a słówka szybciej zostaną zakodowane w umyśle, gdy zaczniemy wykorzystywać do tego dwie półkule, czyli połączymy słowa z obrazami. Jeżeli chcesz zgłębić ten temat, to szczególnie polecam stronę eduNotatki, gdzie znajdziesz więcej informacji o sketchnoting oraz wiele ciekawych i przede wszystkim darmowych materiałów edukacyjnych. Zacznij chociaż od tworzenia ze swoimi podopiecznymi picture dictionary, a już wkrótce przekonasz się, jak bardzo nie tylko zwiększy się ich motywacja do nauki, ale i kreatywność w myśleniu oraz działaniu. [AKTUALIZACJA] Na koniec dzielę się prostym, ale za to genialnym zadaniem słowno-obrazkowym, które nie tylko pobudza wyobraźnię, ale też pomaga uzmysłowić sobie, że każdy z nas ma inne wyobrażenia tych samych rzeczy, co zwiększa poziom empatii w grupie. Nie wymaga ono wielu przygotowań, gdyż potrzebne materiały to jedynie kartka papieru A4 oraz długopis lub ołówek dla każdego ucznia, jak również trzeba przygotować stół bądź złączone ławki dla grup 4-6 osobowych. Procedura jest bardzo prosta:
A jak jest u Ciebie? Czy stosujesz na swoich zajęciach mapy myśli bądź robisz jakieś zadania z wykorzystaniem słów i obrazów? Czy Twoim zdaniem można skutecznie uczyć się z wizualnych notatek? Podziel się swoimi przemyśleniami oraz doświadczeniami w komentarzu. MEN bardzo dba o to, aby nauczyciele nie nudzili się w szkole i dlatego zgodnie z nową polityką oświatową zobowiązało niektórych z nas do prowadzenia tzw. zajęć rozwijających kreatywność. O ile jeszcze czym jest kreatywność być może większość z nas wie, to istnieje wiele niejasności oraz niedomówień odnośnie tego, jak mają wyglądać zajęcia szkolne rozwijające tą ważną umiejętność. Poniżej przedstawiam krótki przewodnik po najważniejszych zagadnieniach, o których należy pamiętać planując takie lekcje, oraz odnośniki do konkretnych przykładów, jak "ugryźć" ten ciężki temat. Przede wszystkim należy mieć świadomość, jaki jest cel takich zajęć (według ministerstwa, ale również zgodnie z oczekiwaniami rodziców i dzieci), oraz jakie konkretnie umiejętności ma wynieść z nich uczeń bez względu na wiek. Mylnie sądzi się, że są one przeznaczone głównie dla małych dzieci i mają polegać na tworzeniu prac plastyczno-technicznych, wykorzystywaniu ciekawych metod nauczania (np. technologii) czy też są równoznaczne z prowadzeniem kółka zainteresowań. Zajęcia rozwijające kreatywność muszą wykraczać poza typowe ramy lekcyjne oraz uczyć umiejętności, których na normalnych zajęciach (nawet ciekawych i kreatywnych ze strony nauczyciela) nie mogą ćwiczyć. Nauczyciel ma za zadanie rozwijać kreatywność uczniów, czyli uczyć ich pewnych umiejętności oraz postaw, które pomogą im stać się w przyszłości kreatywną osobą, a nie wykazywać się jedynie swoją własną pomysłowością. Jak powinny zatem wyglądać dobrze zaplanowane zajęcia z kreatywności? 1. Muszą kształtować kompetencje kluczowe uczniów, o czym niedawno pisała na swoim blogu również trenerka nauczycieli Karolina Kępska 2. Uczyć generowania pomysłów przy użyciu różnorodnych metod, które rozwijają tzw. myślenie dywergencyjne i mogą być stosowane od najmłodszych lat 3. Na co dzień wspierać współpracę pomiędzy uczniami, przykładowo zachęcając ich do brania udziału w (między)szkolnych projektach 4. Zachęcać do samodzielności oraz kształtować w uczniach postawy, które pomogą im nabrać pewności siebie i rozwijać swoją osobowość 5. Powinny zmuszać do myślenia, zwłaszcza tzw. critical thinking czy myślenia konwergencyjnego, a nie podążania za kreatywnym pomysłem nauczyciela Jeżeli czujesz się przytłoczona czy przytłoczony tymi wszystkimi wymaganiami odnośnie nauczania kreatywności w szkole, to zapoznaj się z pewnymi sprawdzonymi przeze mnie strategiami, które pomogą Ci przetrwać te zajęcia i czerpać z nich radość. A jeżeli chcesz podzielić się swoimi doświadczeniami w tej kwestii albo zainspirować od innych kreatywnych nauczycieli, to wkrótce zaproszę Cię do mojej poświęconej temu grupy na Facebooku. |
Autorka
... to wielka miłośniczka oraz wieloletnia nauczycielka języka angielskiego, zagorzała fanka kreatywności, dla uczniów "Miss Kasia", a pozostałych Kasia Jarocka. Archiwa
Sierpień 2021
Kategorie |